Gołotczyzna – Relacja

26 – 28 kwietnia w Gołotczyźnie odbyła się druga część szkolenia pt. „Lider środowiska młodzieży”. Czym zajmowaliśmy się tym razem? Skoro wiemy już jak przełamywać swoje bariery, wiemy, że mamy wszystkie narzędzia niezbędne do osiągnięcia swoich celów i Pan Bóg obdarzył nas wszystkim co jest nam potrzebne, aby wypełnić swoje powołanie, to przyszedł czas na refleksje nad sobą, swoją osobowością i własnym wpływem na otaczające nas środowisko. Jak poznać siebie i odkryć swój typ osobowości? W jaki sposób pomimo odmiennych cech charakteru rozmawiać z innymi? Czy warto podjąć pracę nad sobą? Jakie są źródła naszych zachowań? Czy mamy wpływ na środowiska, w których żyjemy? Te pytania, a także wiele innych, były tematem naszych 3 dniowych rozważań.

Szkolenie pomogło nam w rozpoznaniu własnego typu osobowości, a także pokazało jak komunikować się z osobami, których charakter różni się od naszego. Poznaliśmy sposoby, które będą kluczem w zrozumieniu drugiego człowieka. Nauczyliśmy się także jak przygotować się do wystąpień publicznych i co zrobić, aby nie bać się przemawiać do większego grona odbiorców. Tematem, któremu poświęciliśmy najwięcej czasu był motyw refleksji nad sobą w roli lidera. Zastanawialiśmy się jaki wpływ my jako liderzy mamy na otaczające nas środowisko. Czy to my wpływamy na nie, czy może ono na nas? Jeśli dochodzi do sytuacji, w której czujemy, że inni mają na nas negatywny wpływ oraz że nasza osobowość i wyznawane przez nas wartości zostają przytłoczone złym wpływem innych, nie bójmy się zmienić swojego środowiska. Najczęściej jest tak, że człowiek nieświadomie daje się wciągnąć w wir negatywnego wpływu na siebie. Można jednak również poprzez swoje świadectwo i działanie zmieniać świat na lepsze. Trzeba mieć jednak silny kręgosłup i mocno zakorzenione w sobie wartości, których jest się pewnym. Naszym obowiązkiem jako liderów jest dawanie świadectwa, a także promowanie wartości w otaczającym nas świecie. Wybór należy do nas samych. To od nas zależy, czy będziemy biernymi słuchaczami czy czynnymi świadkami mającymi realny wpływ na ludzi wokół nas. Trzeba wykazać się nie byle jaką roztropnością, aby wśród otaczających nas ludzi potrafić znaleźć ten jeden, autentyczny autorytet, kogoś kto będzie nas inspirował i uzdalniał do działania, kto dla nas samych stanie się liderem. Merton pisał, że nikt nie jest samotną wyspą, na kanwie tego stwierdzenia można skonstatować, że i Lider nie jest (nie powinien) być samotny. Lider też potrzebuje lidera, bo może się mylić, bo musi być ktoś kto mu wytknie błąd, kto wskaże inne możliwości rozwiązania sytuacji, inne drogi. Zdaje się, że nie jest możliwe bycie liderem, jeśli samemu nie ma się lidera. Miejmy nadzieję, że i my, młodzi, którzy podjęliśmy trud uczestnictwa w szkoleniach pn. Lider Środowiska Młodzieży staniemy się liderami na miarę czasów, w których przyszło nam żyć (a jak wiadomo – nie są one łatwe).

To jest moment, aby odpowiedzieć GOTÓW! Nie czekajmy, aż ktoś zrobi to za nas. Jan Paweł II powiedział: „Wczoraj do Ciebie nie należy, jutro niepewne, tylko dziś jest Twoje.” Nie bójmy się zrobić pierwszego kroku, ponieważ mamy wszystko co jest nam potrzebne!